architekt Zygmunt Binduchowski
1902-1904
Niewiele jest miejsc w Warszawie w których czuć klimat z przed dziesiątek lat, dlatego tym większe wrażenie na przechodniu robią miejsca, na których tragiczne losy miasta nie wywarły większego wpływu. Jednym z takich miejsc jest kamienica pod numerem 57 na ulicy Mokotowskiej. Pochodząca z początku XX wieku kamienica, wybudowana dla hrabiego Rodryga Mroczkowskiego łączy w sobie w wysoce wyrafinowany sposób eklektyzm z motywem ludowym. Atlanci podtrzymujący na swych barkach potężne balkony ubrani zostali w podhalański i krakowski strój ludowy, dając tym samym zwyczajową nazwę kamienicy „Krakowiacy i Górale”.
Ozdobna kratka na półpiętrze |
Największe wrażenie
robi jednak lustro na piętrze nadające wnętrzu optycznej głębi.
Przejazd bramny wyłożono dębową posadzką, takie rozwiązanie skutecznie tłumiło stukot podkutych, końskich kopyt oraz brzęk metalowych obręczy kół powozów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz