piątek, 24 maja 2013

Kamienica Al. Jerozolimskie 51 czyli „Kamienica Braci Hoser”



architekt Paweł Hoser?
1904-1905

Obok śródmiejskiej kamienicy Braci Hoser nie można przejść obojętnie. Jej monumentalna bryła, potężne wrota bramy, rustykalne boniowania i misterny detal przyciągają wzrok nawet przypadkowego przechodnia.
Kamienica powstała na gruntach Zakładu Ogrodniczego Braci Hoser. Charakterystycznym elementem, wyróżniającym ją spośród innych kamienic tej części Alei Jerozolimskich jest dach z belwederkiem pokrytym kopułą. Frontowa elewacja utrzymana jest w stylu neobarokowym. Jednak zdobienia i detal architektoniczny nawiązuje do secesji.

Zwornik z kartuszem przedstawiający konewkę, grabki, łopatkę a wszystko oplecione motywem roślinnym. To nie jedyne nawiązanie do fachu właścicieli.




Nie tylko na zewnątrz ale i w środku wystrój nawiązuje do tematyki florystycznej. Nic w tym dziwnego, gdyż właściciele uważani byli za najlepszych ogrodników, a sam Piotr Hoser pełnił funkcję głównego ogrodnika Ogrodu Saskiego.

Uwagę przykuwają schody z czerwonego marmuru.

Balustrada ze skomplikowanym, secesyjnym motywem roślinnym.

Misterny wzór ułożony z płytek na posadzce.









Zdobne w motywy florystyczne supraporta



Mokotowska 5

Kamienica Henryka Stypułkowskiego i Henryka Kocha
1898-99

Ta niepozorna z zewnątrz kamienica  kryje w sobie istną perełkę, jaka jest przejazd bramny z bogatym detalem architektonicznym.Uwagę przechodnia zwraca piękna kuta żeliwna brama oraz zachowane odboje.









Na klatce schodowej zachwycają sztukaterie, balustrada oraz zachowane, przepiękne  supraporta.


 






poniedziałek, 11 marca 2013

Mokotowska 57 czyli "Krakowiacy i Górale"



architekt Zygmunt Binduchowski
1902-1904



Niewiele jest miejsc w Warszawie w których czuć klimat z przed dziesiątek  lat, dlatego tym większe wrażenie na przechodniu robią miejsca, na których tragiczne losy miasta nie wywarły większego wpływu. Jednym z takich miejsc jest kamienica pod numerem 57 na ulicy Mokotowskiej. Pochodząca z początku XX wieku kamienica, wybudowana dla hrabiego Rodryga Mroczkowskiego łączy w sobie w wysoce wyrafinowany sposób eklektyzm z motywem ludowym. Atlanci podtrzymujący na swych barkach potężne balkony ubrani zostali w podhalański i krakowski strój ludowy, dając  tym samym zwyczajową nazwę kamienicy „Krakowiacy i Górale”.




                  Prawdziwą perełką jest też klatka schodowa, stopnie schodów i parapety  wyłożone zostały białym marmurem, półpiętra bogato zdobionymi terakotowymi płytkami a ściany ozdobiono sztukateriami.



Ozdobna kratka na półpiętrze

                    Uwagę zwracają także drewniane, bogato dekorowane, dwuskrzydłowe drzwi z supraportami.



Największe wrażenie robi jednak lustro na piętrze nadające wnętrzu optycznej głębi.



   Przejazd  bramny  wyłożono dębową posadzką, takie rozwiązanie skutecznie tłumiło stukot podkutych, końskich kopyt oraz brzęk metalowych obręczy kół powozów.


                Charakterystycznym elementem dla śródmiejskich kamienic są odboje bramne w kształcie krasnali, chroniące narożniki budynku przed uszkodzeniem.